Przejdź do Treści

Wyjście Torpol SA (TOR)

Co się udało

Gdy kupowałem Torpol, chciałem go zachować na dłużej z dwóch względów:

  • bo są w trendzie wzrostowym,
  • bo wypłacają bardzo fajne dywidendy.

Dwa lata działało to bardzo dobrze, a w kulminacyjnym momencie byłem nawet 100% do przodu na Torpolu. Ale kilka rzeczy się zmieniło w tym roku:

  1. CPK przejęło Torpol
  2. Konsorcjum z Torpolem ma umowę o wartości ok. 288,7 mln zł brutto w przetargu KGHM
  3. Torpol rekomenduje, by 99,67% zysku za 2022 rok trafiło na zwiększenie kapitału rezerwowego

Pierwsza informacja sama z siebie nie jest zła. Torpol miał startować w przetargach na zasadach wolnorynkowych, pewnie trochę bardziej upuszczając z ceny w stosunku do większościowego właściciela. Z drugiej strony, będą mieli większy wolumen płynących stale zamówień co powinno fajnie ustabilizować ich na kilka kolejnych lat. Druga informacja, umowa z KGHM, jest nawet jeszcze bardziej pozytywna. Jedyne czego się obawiałem, to tego czy nowy, większościowy akcjonariusz nie zechce zmienić dywidendowego charakteru spółki.

I tu pojawia się trzecie informacja, wczoraj wieczorem zarząd zdecydował o zatrzymaniu prawie całego zysku netto. A zysk to nie mały bo mówimy o 138% względem roku poprzedniego. W zeszłym roku wypłacono rekordową dywidendę o stopie ponad 16%, przyznam że w tym roku liczyłem na jeszcze bardziej tłusty kąsek. Natomiast po ogłoszeniu, było jasne że nic z tego nie będzie. Czytałem niedawno porównanie Torpolu z Hydrotore i Budimex’em, gdzie sugerowano, że bierzący rok może być dla nich trudniejszy, niż dla dwóch pozostałych spółek.

Nie chciałem wychodzić, ale szkoda mi było wypracowanych zysków, więc dość ciasno podciągnąłem SL. Założyłem, że jeżeli ta informacja jest tak zła jak ją widzę, to czas się rozstać. Rano Torpol był 18% na minusie.

TOR