Wyjście CEZ AS (CEZ)
Co się nie udało
Po tym jak mocniej wtopiłem na kilku pozycjach z zeszłego roku, od początku tego dużo większą uwagę przykładam do zabezpieczania pozycji. Choć chciałem inwestować w spółki dywidendowe, to na polskim rynku nie jest to takie proste. Dość trafnie to opisali na blogu Independent Trader. Mamy szczęście bo w Polsce są aż 3 spółki dywidendowe, które z roku na rok wypłacają rosnące dywidendy i robią to konsekwentnie od 10 lat - to prawie połowa tego typu spółek w całej Europie 🤣
Wracając do CEZu. Mają przyjemną stopę dywidendy w okolicy 7% ale kurs w ostatnich 3 latach nie rośnie już tak regularnie. Kupowałem ich w okolicy 160 PLN i przez sporą część czasu byłem na lekkiej stracie. Wbrew planom nie powiększyłem pozycji na spadkach, bo nie chciałem powiększać stratnej pozycji a sytuacja nie zmieniła się jakoś drastycznie na lepsze. Jedną dywidendę zebrałem a kurs nieśmiało ruszył w górę. Tym razem podciągałem już SL’a.
Przyglądając się kursowi na interwale tygodniowym wygląda to na osiągnięcie górnego poziomu obecnego kanału wzrostowego i być może zjazd w dół.

Zadowolony jestem z tego, że wyszedłem z zyskiem w okolicy 5%, a po uwzględnieniu dywidendy ponad 8%. Bez szału, ale to przyjemny plus. Gdy kurs znowu smielej ruszy w górę, rozważę odkupienie. Od teraz właśnie w ten sposób chcę postępować - nie przywiązywać się do spółek, bo to się w Polsce nie bardzo opłaca. To taki trochę krok wstecz, gdy z “tradera” chciałem zostać “inwestorem” - ale jako trader zarabiałem, a inwestowanie szło mi słabiej. Może za słabo analizowałem fundamentalnie - nieważne. Robię to w końcu dla pieniędzy, więc skoro to dla mnie działa, to tego będę się trzymać.
Wynik
Cena zakupu | 160.00 PLN |
---|---|
Cena sprzedaży | 167.80 PLN → +4.88% |